A w zasadzie spóźniony trochę bardziej niż nieco, bo Iga obchodziła trzecie urodziny 26 listopada. Trochę się ostatnio u nas dzieje, cierpimy na chroniczny brak czasu, a dokładnie ja, bo Iga ma go oczywiście pod dostatkiem ;) stąd opóźnienie. Ale ważne, że z urodzinami matka się wyrobiła :) Wszystko odbyło się jak trzeba: byli goście, tort ze świeczkami i myszką Minnie, balony i prezenty. W sumie nie mogę uwierzyć, że to już trzy lata! Przecież dopiero się urodziła, dopiero mi pielęgniarka raport zdała, że mała jest zdrowa, ma 3400 kg i mierzy 56 cm, a już zamiast niemowlęcia mam w domu taką dużą pannę ;) Pannę, która ładnie mówi pełnymi zdaniami, zna dużo angielskich słówek, zwrotów i piosenek, zna literki i cyferki, umie policzyć np. zabawki, uwielbia śpiewać i tańczyć, "grać" na instrumentach, lubi rysować, malować, bawić się klockami.. i... nie chce iść spać dopóki nie przeczytam jej bajki na dobranoc. Taki mały mól książkowy, zupełnie jak mamusia :)
2 komentarze:
Moja córeczka 26 listopada też skończyła 3 latka :) I ma identyczne zainteresowania jak Twoja Iga :D Wszystkiego naj naj dla SOLENIZANTKI!
Dziękujemy i również składamy najlepsze życzenia :)
Prześlij komentarz