niedziela, 1 czerwca 2014

Dzień dziecka z Dorą i Diego

Z okazji Dnia Dziecka zdecydowaliśmy się dzisiaj na małe szaleństwo. Nie, nie chodzi mi tu o żadne sporty ekstremalne, nic z tych rzeczy. Dla mnie szaleństwem jest wyjście w miejsce, gdzie na pewno będzie dużo ludzi i będzie głośno. No, może poza koncertami :) Nie lubię tłoku, ścisku, przepychania się i kolejek, ale ponieważ w jednej z kaliskich galerii zorganizowano Dzień dziecka z Dorą i Diego, bohaterami bajki, za którą Iga przepada, postanowiłyśmy się tam wybrać. W zeszłym roku byliśmy całą rodzinką w teatrze, a potem pływać łódką po Prośnie, ale niestety w tym roku w teatrze grali to samo przedstawienie ;/ W sumie nie było aż tak tłoczno jakbym się tego obawiała, ale kolejki do prawie wszystkich atrakcji były ogromne. Do tego Iga nieźle mnie urządziła mówiąc, że jednak nie chce malowania buzi jak już wystałam w kolejce jakieś 30 minut :) Podsumowując wypad zaliczam do udanych, mała fotorelacja poniżej.















2 komentarze:

NitkaFantazji pisze...

Fajne, że galerie handlowe robią takie imprezy dla dzieci :) ale tłok jest naprawdę masakryczny, mi dziś strasznie dużo czasu zajęło żeby znaleźć miejsce na parkingu pod jedną z takich galerii ...

KreatywnaMamaKreatywneDziecko pisze...

My pojechałyśmy autobusem, dodatkowa atrakcja bo Iga bardzo lubi autobusy ;)