piątek, 17 stycznia 2014

Zabawa z masą solną

Nie odkryję Ameryki pisząc, że dzieci lubią bawić się masą solną. I nie ma się co dziwić - można ją ugniatać, wałkować, lepić z niej figurki i do tego nieźle się przy tym wybrudzić. Po prostu świetna zabawa, która wciąga dziecko na tyle, że mama znajdzie chwilę na ogarnięcie swoich spraw. Tak było właśnie w moim przypadku - musiałam zająć czymś Igę na chwilę i to był strzał w dziesiątkę. W trakcie miałam tylko jeden problem - obiecałam jej, że dostanie foremki do ciastek i będzie z nich wycinać serduszka i gwiazdki, ale potem okazało się, że foremki gdzieś wcięło. Zamiast tego mała zrobiła więc kilka pierożków (będzie co lalkom do garnka włożyć) i wazonik dla babci z okazji jej zbliżającego się święta. A ja pod konie zabawy zostałam zagoniona do lepienia kształtów. Gotowy wazonik zaprezentujemy już wkrótce :)







Mały update: masa solna u nas wciąż na topie, foremki nadal się nie znalazły, ale za to w roli okrągłej foremki świetnie spisały się zakrętki po płynie do płukania ;)


A oto efekty naszych ostatnich prac: rybka, chlebek i nóżka od kurczaka to kolejne dodatki do kuchni dla lalek, będą miały szczęściary wyżerkę ;) Zrobiłyśmy też odcisk dłoni, który miał być prezentem dla prababci, ale Iga zaczęła wycinać w nim koła. No cóż, może następnym razem się uda. 




3 komentarze:

NitkaFantazji pisze...

:):) dobry pomysł z tymi pierożkami:) sprytnie wybrnęłaś z sytuacji;)

KreatywnaMamaKreatywneDziecko pisze...

No cóż, zawsze trzeba mieć plan B :)

hiimalittle pisze...

Sama osobiście uwielbiałam masę solną! No dobra, nie będę kłamać, nadal uwielbiam! Jest jednym z bardziej kreatywnych wspomnienień z mojego dzieciństwa!